Łukasz Pater, karpiarz, tester firmy Fish Food.
1. Łukaszu od jak dawna zajmujesz się karpiarstwem ?
Moje pierwsze kroki z karpiowaniem stawiałem w roku 1997r. Ale tak powaznie zacząłem łowić w 1998r.
2. Doszły do nas informacje, że od tego sezonu jesteś testerem firmy Fish Food. Powiedz na czym polega rola testera w firmie karpiowej i jak to się stało, że właśnie nim zostałeś?
,,Tester to za duże słowo. Z tego co mi wiadomo w firmie Fish Food nie ma testerów. Marcin Krajewski uważa, że tester to swego rodzaju zawód. Tester powinien być zatrudniony w firmie na etacie, większość czasu spędzać nad wodą testując produkty, brać udział w projektowaniu nowych przynęt itp., a na to stać tylko największe europejskie firmy. Dlatgo też firma Fish Food swoje produkty testuje i ulepsza oraz poddaje próbom wszelkie nowości dzięki zaprzyjaźnionym karpiarzom i stałym Klientom, którzy oprócz możliwości kupowania produktów w lepszych cenach otrzymują również próbki testowe. W ten sposób Marcin może uzyskać szereg informacji zarówno o zaletach oraz ewentualnych wadach swoich produktów. Są to rzetelne opinie i co najważniejsze uzyskane od osób bestronnych, do których właśnie ja należę.".
3. Jakie kulki (smaki, zapachy), jakich firm chciałbyś polecić w tym sezonie?
Obecni używam kulek przezemnie zwanych mieszanymi: smierdziuchy/owoce obecnie używam wszystkich produktów firmy FishFood cenie je sobie za jakość i świeżość
4. Czy sam osobiście wolisz korzystać z gotowych wyrobów-mixów, kulek proteinowych, czy może sam komponujesz mixy karpiowe i kręcisz kulasy?
W tym roku mam troche mniej czasu na karpiowanie postawiłem na gotowe mix i gotowe kulki.
5. Jak sądzisz, czy do nęcenia wcześniej wybranego, upatrzonego miejsca w łowisku należy wykorzystywać tylko i wyłącznie kulki zanętowe czy może polecił byś cos innego?
Obecnie w Polsce są dwa rodzaje wód; wody PZW i komercyjne. Na tych pierwszych stosuje dywan z micro kulek a w to duze kule jak najlepszej jakości , świezości oraz pelet minimum 22 mm oczywiscie w stosunkowych proporcjach,a jeżeli chodzi o wody komercyjne to nie nece wczesnie;j łowie z marszu.
6. Może parę pytań dot. Młodzieży karpiowej. Jak sadzisz na jakich wodach swoje pierwsze kroki powinni stawiać „młodzi”?
Najlepiej było by dla nich gdyby zaczynali od łowisk stosunkowo łatwych a w miare możliwości i umiejętnosci podnosić sobie poprzeczke.
7. Łukaszu wiemy doskonale, że w różnych wodach używa się różnych specyfików aby znęcić cyprinusy,np. tam gdzie nie można korzystać ze środków pływających lub jeśli nie mamy łódki zdalnie sterowanej/ nie należy to do rzeczy tanich/ musimy sobie jakoś radzić, aby nakarmić wybrane miejsce . Jak powinna wyglądać z czego się składać taka zanęta, czy wyłącznie z produktów sypkich czy polecił byś coś innego?
Polecam w takich miejscach zaopatrzenie się w spoda i kobre jeżeli łowie w takich miejscach to robie dwie zanęty gruba do spoda pokruszone kulki party mix pelet 6, 10 i połówki 24mm drobna micro pelet party mix i sypka zanęta do delikatnego zlepienia buster rybny owocowy pare kule na zestaw z kobry lub punktowo we worku , siatce z micro peletem.
8. Na co według Ciebie szczególna uwagę powinni zwrócić początkujący karpiarze podczas pierwszych zasiadek?
Pierwsze i jedno z najwazniejszych spraw temperatura wody to ona nam pomaga ocenic jakie dawki jedzonka mamy podać karpiom i gdzie przebywaja [grupuja].
9. Twoja największa ryba?
Mój największy karp liczył sobie 19,6 kg
10. Twoje karpiowe marzenie?
Aby w Polsce powstawało coraz więcej wód gdzie nie będzie można zabierać karpia bo wtedy będziemy łowić coraz większe sztuki nawet rekordowe
11. Twoja najśmieszniejsza historia związana z karpaimi?
Jest ich pare postaram skrucić jedna z nich na poczatku roku 1997 jak wczesniej wymieniłem stawiałem swoje pierwsze kroki pojechałem rowerem obładowany po same uszy nad jedna z moich ulubionych wód pzw na zasiatke po dojezdzie nad wode rozbiłem obóz zanęciłem i postanowiłem sie prześć do sasiadów cztery stanowiska dalej byłem może poza stanowiskiem zaledwie 15 minut wracam patrze niema kija co jest grane [ajeszcze nie miałem sygnalizatorów] zaczeła się panika ktoś mi ukradł wędke zacząłem biegać po staanowiskach czy ktoś czegoś nie widział tak chyba 30minut zaczepił mnie jeden zkolegów i mówi że chyba pływa na środku zbiornika szybko się rozebrałem i wskoczyłem do wody wyciągłem wtedy 8 kilowego karpio porywacza to był mój pierwszy taki duży jak to się stało że wciągnoł kij bo oczywiscie nikt mi nie powiedział że karpia łowi się z odbezpieczonym hamulcem.
Dziękuje za wywiad, życzę sukcesów w sezonie 2010 i nie tylko.
M.K.