Przedstawienie osoby czyli
Tomek Hadrzyński, członek Jet Fish Team, konsultant tester firmy JET FISH.
1. Od kiedy Tomku wędkujesz i czy zawsze były to tylko karpie?
Wędkuje od najmłodszych dziecięcych lat czyli jakieś 20 lat jednakże karpie na dobre zawróciły mi w głowie ok. 8 lat temu, od tego momentu cały wolny czas i energie poświęcam na karpiowanie.
2. Twoje największe sukcesy karpiowe?
"Sukcesy karpiowe " myślę, że te najważniejsze dopiero przede mną , większość mojej karpiowej przygody spędziłem na małych dzikich zbiornikach, w których wyholowanie karpia bywało nieraz kwestią szczęścia , mimo to mogę sie pochwalić ładnymi okazami, w zawodach karpiowych startuje niezbyt często, bo w nich niejednokrotnie wygrywa stanowisko a nie karpiarz. W ubiegłym roku startowałem dwa razy raz udało mi sie zająć trzecie miejsce.
3. Od jakiego czasu jesteś testerem firmy Jet Fish?
Konsultantem firmy JET FISH zostałem w tym roku, chociaż z produktami tej firmy jestem związany od dawna. Po prostu jakość tych produktów nie ma sobie równych.
4. Gdzie najczęściej wędkujesz na jakich wodach i jakie osiągasz wyniki?
Najczęściej bywam na zarośniętych żwirowniach oraz małych wśród leśnych pełnych zawad dzikich łowiskach, co do wyników to wiele czynników ma na niego wpływ , jednakże o przysłowiowym kiju do domu raczej nie wracam.
5. Jakich przynęt najczęściej używasz na zasiadce karpiowej?
Moimi ulubionymi przynętami są własnoręcznie wykonane kulki proteinowe ukierunkowane tak by zbliżyć je do naturalnego pożywienia karpi na danym łowisku.
6. W jakiej porze roku wybierasz miejsca głębsze a w jakiej płytsze i dlaczego?
Na to pytanie jest bardzo dużo odpowiedzi wszystko zależy od warunków łowiska, struktury dna, a nawet od pory dnia, generalnie wiosną wybieram płytsze miejsca a późną jesienią głębsze.
7. Na co w szczególności muszą zwrócić uwagę młodzi karpiarze ci którzy stawiają swoje pierwsze kroki nad wodami karpiowymi. Czy na wybór łowiska, stanowiska czy też na rodzaj przynęty, zanęty, zapachy , smaki przynęt, itp.?
Każdy z tych czynników jest ważny i musi być spełniony, najprościej można powiedzieć ze dobra przynęta musi sie znaleźć w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
8. Co młody karpiarz powinien zrobić aby dobrze i skutecznie podejść do zasiadki karpiowej aby ta zakończyła się sukcesem?
Nie wiem czy powinienem, ale pokuszę sie o porównanie karpiowania do pojedynku żeby wygrać trzeba dobrze poznać przeciwnika , wtedy unikniemy wielu niepotrzebnych pomyłek.
9. Co dla Ciebie jest najważniejsza istotą karpiowania?
Osobiście uważam ze zasada NO KILL jest po prostu najważniejsza, bo gdyby jej nie było to w przyszłości nie moglibyśmy sie cieszyć wspaniałymi okazami. Jednak dla mnie najważniejszy jest szacunek do złowionej ryby i to jak sie z nią obchodzimy. Po tym poznaje się dobrego karpiarza.
10. Czy propagowanie karpiarstwa poprzez wydawnictwa prasowe, CD, organizację zawodów idą w dobrym kierunku, czy takie propagowanie sportu karpiowego jest potrzebne?
Jak najbardziej tak propagowanie wędkarstwa karpiowego jest potrzebne i każdy ze sposobów jest dobry pod warunkiem ze dobrze spełnia swoje zadanie. Mam nadzieje ze kiedyś karpiowanie w Polsce będzie tak powszechne i tak godne jak np. Anglii, Francji.
11. Jak uważasz czy w Polsce doczekamy się pięknych wód karpiowych - łowisk na miarę wód zachodnich takich jak Rainbow, Raduta czy też jezior Madine, Amance ?, a może już takie są?
Odpowiedz na to pytanie wiąże sie pośrednio z pytaniem o propagowanie wędkarstwa karpiowego, im bardziej będzie powszechna zasada NO KILL tym więcej okazów zostanie w naszych wodach. Mam nadzieje ze kiedyś systematyczne łowienie trzydziestokilogramowych karpi w Polsce będzie możliwe i nie będzie po prostu tylko marzeniem. Wszystko przed nami, ale co najważniejsze dużo zależy od nas samych.
12. Twoje karpiowe marzenie?
" Karpiowe marzenie". W perspektywie czasu jak każdy chciałbym złowić karpia powyżej trzydziestu kilogramów, jednak na wszystko przyjdzie czas, mam nadzieje ze będzie to nasz polski karp, wtedy cieszyłbym sie podwójnie! W chwili obecnej na moim karpiowym celowniku znajduje sie grubo ponad dwudziesto kilogramowy mieszkaniec Nekielki wyjątkowo waleczny. Cwaniak ten raz już ze mną wygrał, ale mam nadzieję, że juz niedługo sie z nim spotkam.
Dziękuję Tomku za wywiad i życzę samych karpiowych sukcesów w sezonie 2010 i nie tylko.
M.K.
